Dlaczego klienci z Rumunii nie kończą zakupów w Twoim e-sklepie? Jakie treści zwiększają zaufanie kupujących?

Sprzedajesz do Rumunii, ale wielu klientów porzuca koszyk tuż przed finalizacją zakupu? Problem często nie leży w cenie czy czasie dostawy, lecz w braku zaufania, wynikającym z niedopasowanych treści na stronie. Zobacz, jak poprawna komunikacja – od opisu produktu po zakładkę „O nas” – może realnie zwiększyć konwersję i zachęcić klientów z Rumunii do sfinalizowania zamówienia.

Jakie są najczęstsze powody porzucania koszyków przez rumuńskich klientów?

Sprzedaż zagraniczna to dziś dla wielu polskich sklepów internetowych naturalny kierunek rozwoju. Coraz więcej firm decyduje się na ekspansję do Rumunii – dynamicznego i chłonnego rynku, gdzie e-commerce rośnie z roku na rok. W 2023 roku jego wartość wyniosła 7 miliardów euro, a już rok później – 11,7 miliarda euro, z czego 7,7 miliarda stanowiły zakupy produktów. Oznacza to wzrost o 10% rok do roku, co sprawia, że Rumunia jest jednym z najdynamiczniej rozwijających się rynków e-commerce w Europie. (Źródła: Romania Insider, eCommerce News Europe).

Choć wiele sklepów przyciąga rumuńskich klientów atrakcyjną ofertą i szybką dostawą, nadal spora część zamówień kończy się… porzuceniem koszyka. Dlaczego tak się dzieje? Powód wcale nie musi leżeć po stronie ceny czy logistyki. Bardzo często kluczowy problem to brak zaufania, który wynika z niedopasowanych lub niepełnych treści na stronie sklepu. 

Zgodnie z badaniami Baymard Institute, średni globalny wskaźnik porzucania koszyka wynosi aż 70,19%. Do najczęstszych przyczyn należą:

  • Zbyt wysokie dodatkowe koszty (np. wysyłka, podatki) – 48%,
  • Konieczność założenia konta – 24%,
  • Zbyt skomplikowany proces zakupowy – 18%,
  • Brak zaufania do sklepu – 17%,
  • Niejasne informacje o dostawie i zwrotach – 17% (Źródło: Baymard Institute – Cart Abandonment).

Najczęstsze błędy

Jakie błędy pojawiają się najczęściej i jak odpowiednio przygotować treści, aby pomogły one zbudować wiarygodność, zwiększyć konwersję oraz zachęcić klientów z Rumunii do sfinalizowania zakupu? 

  1. Niejasna informacja o dostawie i zwrotach

Z punktu widzenia klienta zagranicznego, jednym z najważniejszych momentów decyzji zakupowej jest etap dostawy. Klient z Rumunii musi wiedzieć nie tylko ile zapłaci za przesyłkę, ale przede wszystkim kiedy ją otrzyma i czy będzie mógł łatwo zwrócić towar, jeśli coś nie spełni on jego oczekiwań.

Tymczasem wiele polskich e-sklepów traktuje zakładkę „Wysyłka i zwroty” po macoszemu, ograniczając się do kilku ogólnikowych zdań lub zostawiając informacje jedynie w języku polskim. Efekt? Wątpliwości i niepewność po stronie kupującego, które często kończą się porzuceniem koszyka.

Co warto jasno komunikować na stronie sklepu, by zwiększyć zaufanie?

  • Czas dostawy do Rumunii – najlepiej podany w dniach roboczych, np. „Dostawa w 2 dni robocze z Polski”.
  • Koszt przesyłki – widoczny i przeliczony na lokalną walutę (RON), jeśli to możliwe.
  • Sposób doręczenia – np. kurier, punkt odbioru, automat paczkowy. Klienci chcą wiedzieć, czego się spodziewać.
  • Zasady zwrotów – napisane prostym językiem, bez prawniczego żargonu. Warto zaznaczyć, że zwrot jest możliwy bez podania przyczyny w ciągu określonego czasu.
  • Śledzenie przesyłki – informacja o numerze trackingowym, który można sprawdzać online.

Wskazówka copywriterska: 

Zamiast suchego opisu procedur, postaw na język korzyści. Zamiast „Wysyłka trwa 2–4 dni”, napisz: „Zamawiasz dzisiaj – paczka trafia do Ciebie w ciągu 48 godzin. Szybko, bezpiecznie, bez stresu.” To mała zmiana, która robi dużą różnicę w oczach klienta zagranicznego.

  1. Brak lokalnej wersji językowej = brak zaufania

Można mieć doskonały produkt, sprawną logistykę i szybką dostawę, ale jeśli strona sklepu nie jest dostępna w języku klienta, zaufanie znika jak ręką odjął. Nawet jeśli wielu Rumunów zna angielski, to lokalny język daje poczucie bezpieczeństwa, profesjonalizmu i dbałości o klienta.

To nie tylko intuicja – badania CSA Research pokazują, że 76% konsumentów preferuje kupowanie produktów z informacjami w swoim języku ojczystym, a aż 40% nigdy nie dokonuje zakupu na stronach internetowych w innych językach. To oznacza, że brak lokalizacji stanowi realną barierę sprzedażową.

Klient, który widzi, że strona jest dostępna po rumuńsku, od razu odbiera ją jako bardziej wiarygodną. Wie, że w razie potrzeby będzie mógł skontaktować się z obsługą klienta, przeczytać regulamin czy zrozumieć warunki zwrotu – bez użycia translatora.

Ale uwaga: lokalizacja to nie to samo, co tłumaczenie.

Zbyt dosłowne, automatyczne tłumaczenia (np. przez Google Translate) mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Błędy językowe, niezrozumiałe zwroty czy brak naturalnego stylu budzą podejrzenia i mogą wyglądać nieprofesjonalnie.

Wskazówka copywriterska:

Zainwestuj w transkreację, czyli kreatywne tłumaczenie treści przez native speakera. Dzięki temu nie tylko przekażesz informacje poprawnie, ale też dopasujesz ton, styl i słownictwo do upodobań i oczekiwań rumuńskiego klienta.

  1. Opisy produktów zbyt techniczne lub zbyt ogólne

Podczas zakupów online klient nie może dotknąć ani zobaczyć produktu na żywo, dlatego opis produktu pełni rolę sprzedawcy. A im bardziej konkurencyjny rynek (tak jak e-commerce cross-border), tym większe znaczenie ma jakość tekstu.

Wielu właścicieli sklepów popełnia ten sam błąd: kopiują opisy od producenta albo tłumaczą je zbyt dosłownie, bez uwzględnienia potrzeb lokalnego odbiorcy. Efekt? Klient z Rumunii widzi ogólnikowy, suchy tekst, który nie mówi mu nic o tym, dlaczego warto kupić ten produkt.

Typowe problemy:

  • Brak konkretów: opisy nie zawierają wymiarów, składu, funkcji lub przeznaczenia produktu.
  • Zbyt techniczny język: klient nie wie, co oznacza dana funkcja – a nikt nie chce googlować słów z opisu.
  • Brak języka korzyści: opis skupia się na cechach, ale nie mówi, jak produkt ułatwi życie kupującego.

Wskazówka copywriterska:

Pisząc opis, odpowiadaj na pytania, które klient zadaje w myślach:

  • Co to jest?
  • Jak z tego korzystać?
  • Dlaczego właśnie ten produkt?
  • Co zyskam, wybierając ten produkt?

Zamiast pisać: „Bluza wykonana z bawełny, gramatura 320 g/m²”, lepiej napisać: „Ciepła, mięsista bluza, idealna na chłodniejsze dni. Dzięki bawełnie o wysokiej gramaturze zapewnia komfort i trwałość nawet po wielu praniach.”

Dobry opis nie tylko sprzedaje – on uspokaja, przekonuje i buduje zaufanie. A to szczególnie ważne w sprzedaży międzynarodowej.

  1. Zbyt lakoniczna zakładka „O nas”

W polskim e-commerce zakładka „O nas” bywa traktowana jako zbędny dodatek – coś, co wypada mieć, ale niekoniecznie warto rozwijać. Tymczasem dla klienta zagranicznego, który trafia na Twoją stronę po raz pierwszy, to jedno z ważniejszych miejsc, które może zbudować (lub zniszczyć) zaufanie.

Rumuni kupują coraz chętniej z zagranicy, ale wciąż uważnie sprawdzają, kto stoi za daną marką. Jeśli strona nie zawiera żadnych informacji o właścicielu sklepu, pochodzeniu produktów, doświadczeniu lub wartości firmy – pojawia się niepewność. A w e-commerce niepewność = porzucenie koszyka.

Co warto umieścić w zakładce „O nas”, aby klienci z Rumunii poczuli się bezpiecznie?

  • Krótką historię sklepu i kilka zdań o tym, dlaczego powstał.
  • Informację, że sklep działa z Polski – i że korzysta z wiarygodnych, codziennych połączeń logistycznych do Rumunii.
  • Wzmiankę o liczbie zrealizowanych zamówień, opiniach klientów lub współpracy z uznanymi firmami.
  • Zespół, wartości, podejście do klienta – pokazanie ludzkiej twarzy marki.

Wskazówka copywriterska:

Nie sil się na górnolotne hasła w stylu „naszą pasją jest jakość”. Zamiast tego napisz szczerze i konkretnie: „Od 2013 roku pomagamy klientom w Polsce i Rumunii kupować online szybciej, taniej i bez ryzyka. Współpracujemy z zaufanym operatorem logistycznym, dzięki czemu większość przesyłek dociera w 48 godzin.”

Taki przekaz mówi więcej niż niejedna kampania reklamowa – i często decyduje o tym, czy klient kliknie „kup teraz”.

  1. Brak dowodów społecznych (social proof)

Nawet najlepiej napisane opisy produktów i atrakcyjne warunki dostawy nie zawsze wystarczą, by przekonać nowego klienta do zakupu – szczególnie jeśli ten klient pochodzi z innego kraju i nigdy wcześniej nie słyszał o Twojej marce.

Potwierdzają to dane – 98% konsumentów czyta opinie online o lokalnych firmach, 76% robi to regularnie, a 83% korzysta w tym celu z Google. (Źródło: BrightLocal – Local Consumer Review Survey 2023).

W Rumunii opinie klientów, oceny produktów i recenzje wciąż odgrywają ogromną rolę. Klient, który widzi pozytywne komentarze, zdjęcia od innych kupujących, certyfikaty jakości lub współpracę z rozpoznawalnymi partnerami, czuje się bezpieczniej i chętniej finalizuje zakup.

W takich sytuacjach największe znaczenie mają dowody społeczne, czyli wszystko to, co pokazuje, że inni ludzie już Ci zaufali – i nie żałują tej decyzji.

W Rumunii opinie klientów, oceny produktów i recenzje wciąż odgrywają ogromną rolę. Klient, który widzi pozytywne komentarze, zdjęcia od innych kupujących, certyfikaty jakości lub współpracę z rozpoznawalnymi partnerami, czuje się bezpieczniej i chętniej finalizuje zakup.

Co możesz dodać do swojego sklepu, by zwiększyć wiarygodność?

  • Opinie klientów – najlepiej w języku rumuńskim (nawet jeśli są przetłumaczone).
  • Oceny w gwiazdkach – zarówno przy produktach, jak i na stronie głównej.
  • Informacje o liczbie zrealizowanych zamówień (np. „ponad 10 000 paczek dostarczonych do Rumunii”).
  • Logo znanych firm, z którymi współpracujesz (np. operatora logistycznego z codziennymi trasami PL–RO).
  • Certyfikaty, odznaki zaufania, partnerstwa e-commerce.

Wskazówka copywriterska:

Jeśli dopiero zaczynasz sprzedaż na rumuńskim rynku i nie masz jeszcze lokalnych opinii, warto dodać 2–3 przykładowe recenzje z innych rynków – oczywiście z wyraźnym oznaczeniem, że są to doświadczenia klientów z Polski. A kiedy tylko pojawią się opinie od klientów z Rumunii – wyeksponuj je w widocznym miejscu.

Lokalizacja i transkreacja treści minimalizuje porzucanie koszyków

Sprzedaż do Rumunii to dla polskich sklepów internetowych ogromna szansa – zwłaszcza gdy za logistyką stoi solidny partner, który zapewnia codzienne dostawy i atrakcyjne warunki wysyłki. Ale nawet najlepszy system dostaw nie wystarczy, jeśli strona sklepu nie budzi zaufania.

Porzucenie koszyka to często nie kwestia ceny czy produktu, lecz braku odpowiednich treści. Klienci z Rumunii – podobnie jak klienci z każdego innego rynku – potrzebują jasnych informacji, lokalnego języka i dowodów, że mogą zaufać Twojej marce.

Dobra wiadomość? Wszystkie te elementy można wdrożyć szybko, skutecznie i profesjonalnie – z pomocą odpowiednich specjalistów.

Potrzebujesz pomocy w dostosowaniu treści sklepu do klientów z Rumunii?

Jako e-multicontent od ponad 13 lat tworzymy skuteczne teksty sprzedażowe i informacyjne dla e-commerce – także w języku rumuńskim. Współpracujemy z native speakerami i specjalistami SEO, którzy nie tylko świetnie piszą, ale też rozumieją rynek.

Dobra treść = większe zaufanie = więcej zakończonych zakupów. 

Zadbaj o to, zanim klient kliknie „opuść koszyk”.

Źródła:

https://www.brightlocal.com/research/local-consumer-review-survey-2023

https://www.romania-insider.com/romania-ecommerce-increase-2023

https://csa-research.com/Blogs-Events/CSA-in-the-Media/Press-Releases/Consumers-Prefer-their-Own-Language

https://baymard.com/lists/cart-abandonment-rate

https://baymard.com/research/checkout-usability

Artykuł został przygotowany przez naszego Partnera: https://e-multicontent.pl/

Masz pytania?

Jesteśmy do Twojej dyspozycji:
pn - pt.: 08.00 do 16.00