
Wokół e-commerce w Czechach krąży wiele opinii: że jest przesycony, że rośnie wolno, że dominuje lokalna konkurencja. A jednak – dane z 2025 roku pokazują coś zupełnie innego. Czechy nie tylko utrzymują stabilny wzrost, ale w wielu obszarach wręcz zyskują na znaczeniu. Dla polskich e-sklepów to nadal jeden z najbliższych i najbardziej dostępnych kierunków ekspansji – pod warunkiem, że wejdzie się na ten rynek świadomie i z odpowiednim przygotowaniem.
Po latach dynamicznego wzrostu i „covidowego boomu”, czeski e-commerce przeszedł do fazy normalizacji. Obecnie notuje stabilne wzrosty na poziomie 4–5% rocznie, co w praktyce oznacza powrót do przewidywalnego i zdrowego tempa rozwoju.
Wartość rynku w 2024 roku wyniosła 7,52 mld USD (194 mld CZK), a prognozy na 2025 są jeszcze lepsze: nawet 7,9 mld USD przy rosnącej penetracji internetu i wzroście liczby użytkowników. Przewidywany CAGR do 2030 roku to 3,33%, a liczba e-kupujących ma wzrosnąć do 7,7 mln.
Czechy – lider cyfryzacji w Europie Środkowo-Wschodniej
Warto podkreślić, że Czechy należą do liderów cyfryzacji w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Internet ma ponad 94% populacji, a mediana wieku to 43,8 – co oznacza dużą grupę zakupową z ustabilizowanymi dochodami i wysoką świadomością cyfrową. Rośnie też jakość infrastruktury: mobilny internet osiąga prędkości ponad 86 Mbps, a stacjonarny przekracza 77 Mbps. To umożliwia rozwój nie tylko klasycznych sklepów, ale też live commerce, platform subskrypcyjnych czy szybkich zakupów mobilnych.
A co z widocznością w sieci?
Czeski konsument to nie tylko użytkownik internetu, ale aktywny uczestnik cyfrowego świata – aż 75% populacji posiada profil w mediach społecznościowych. Największy zasięg notuje YouTube, który dociera do blisko 80% internautów. Facebook pozostaje ważnym kanałem komunikacji, zwłaszcza w średnich i starszych grupach wiekowych. Instagram, TikTok i LinkedIn skutecznie docierają do młodszych i bardziej zawodowo aktywnych odbiorców. W komunikacji marketingowej zdecydowanie warto postawić na lokalny język, treści wideo oraz autentyczny storytelling – to formaty, które budują zaufanie i zaangażowanie.
Choć globalnie dominuje Google, w e-commerce w Czechach realne znaczenie ma także Seznam – najpopularniejsza lokalna wyszukiwarka, z której korzysta ponad 11% internautów. To nie jest marginalny udział – w niektórych grupach Seznam pozostaje podstawowym źródłem informacji. Niezależnie od kanału, czeski konsument poszukuje wiarygodnych porównań i opinii, dlatego obecność w porównywarce Heureka.cz (z której korzysta 27,9% kupujących) jest często równie ważna, jak dobra pozycja w wyszukiwarce. Ekspansja powinna więc obejmować nie tylko działania SEO/SEM w Google, ale też widoczność w Seznam, obecność na platformach porównawczych oraz reklamę natywną dostosowaną do lokalnych preferencji.
Jednym z głównych powodów, dla których warto rozważyć ekspansję na Czechy, jest jakość bazy klienckiej. Czescy konsumenci wciąż wybierają mniejsze e-sklepy (aż 67 tys. aktywnych sklepów!) zamiast globalnych marketplace’ów. To rynek przyzwyczajony do lokalnych marek, ceniący sobie obsługę klienta, szybkość dostawy i przejrzystość warunków zwrotu.
Co jeszcze ich przekonuje? Przede wszystkim darmowa dostawa (59,8% wskazań), kupony rabatowe (46,6%), opinie klientów (41,2%) i łatwa polityka zwrotów (37,8%). Liczy się też prostota procesu zakupowego i możliwość dostawy następnego dnia. Taki profil klienta sprawia, że lojalność buduje się nie przez agresywne kampanie reklamowe, ale przez spójne, lokalnie dostosowane doświadczenie zakupowe. Warto wiedzieć, że 72% klientów szuka okazji i rabatów, a aż 93% Czechów przynajmniej raz w roku kupuje online.
Czeski rynek to również konkretne oczekiwania wobec płatności i dostawy. Najczęściej wybierane metody płatności to:
W zakresie dostawy, dominują automaty paczkowe – w grudniu 2024 roku skorzystało z nich 63% klientów. Operatorzy tacy jak Zásilkovna PPL, GLS czy Česka Pošta (Balikovna) budują gęstą i wydajną sieć, która pozwala na dostawy 24/7, również do lokalnych punktów partnerskich. Konsumenci cenią sobie elastyczność – możliwość zmiany punktu odbioru, śledzenie przesyłki, szybkie zwroty i powiadomienia SMS.
Najwięcej pieniędzy Czesi wydają na modę (1,84 mld USD rocznie), elektronikę (1,28 mld USD), żywność (810 mln USD) oraz kosmetyki i produkty higieniczne (650 mln USD). W 2025 roku szczególny wzrost dotyczy kategorii sezonowych, takich jak ogród, sport, akcesoria rowerowe, a także – co ciekawe – hobby kreatywne (np. diamond painting, czyli tzw. diamentowe malowanie).
W pierwszym kwartale 2025 r. odnotowano wzrost wartości zamówienia do 1600 CZK – to o ponad 20% więcej niż w czwartym kwartale 2024, a w grudniu średnia wartość zamówienia sięgnęła nawet 7500 CZK, przy czym najwięcej wydawali klienci w wieku 35-44 lat. Coraz częściej widać także wzrost zainteresowania produktami związanymi ze zdrowym stylem życia i energią odnawialną (np. ładowarki do aut elektrycznych, rowery cargo, produkty bio).
Nie da się ukryć, że czeski rynek nie jest łatwy. Ponad 67 000 aktywnych e-sklepów, obecność lokalnych gigantów jak alza.cz, heureka.cz czy rohlik.cz oraz ekspansja marketplace’ów z Azji (Temu, AliExpress) sprawiają, że wejście na ten rynek wymaga przygotowania. Właśnie dlatego warto stawiać na jakość, dopasowanie i lokalizację sklepu.
Wysoki współczynnik porzuceń koszyka (75%) pokazuje, że klientów nie przekonują sklepy, które nie dostarczają zaufania na etapie zakupu. Aż 41% Czechów deklaruje, że czyta opinie przed dokonaniem zakupu, a 30% kieruje się punktami lojalnościowymi. To znaczy jedno: nie wystarczy być obecnym, trzeba być solidnym i lokalnie dostosowanym. Co więcej – aż 96,7% klientów deklaruje zadowolenie z usług e-commerce, co pokazuje, że oczekiwania są wysokie, ale można im sprostać.
Tak – ale pod warunkiem, że się odpowiednio przygotujesz. Rynek czeski to świetna okazja dla firm, które:
Wejście na czeski rynek to nie tylko logistyka – to cały proces. Romania Express to:
Jesteśmy nie tylko operatorem logistycznym – jesteśmy partnerem Twojej ekspansji. Czechy? Tak, ale z kimś, kto zna teren. Skontaktuj się z nami i przekonaj się, jak można wejść na rynek szybciej, lepiej i bezpieczniej.
źródła: ceska-ecommerce.cz; datareportal.com/reports/digital-2025-czechia; ecdb.com/resources/sample-data/market/cz/all; statista.com/outlook/emo/ecommerce/czechia; heureka.group
—————————————————–
1. Czy rynek czeski nie jest już zbyt nasycony?
Nie. Choć konkurencja jest silna, Czechy nadal rozwijają się w tempie 4–5% rocznie, a średnia wartość zamówień rośnie. Klienci wciąż poszukują nowych marek, które oferują jakość, dobrą obsługę i lokalne dostosowanie.
2. Czy muszę mieć czeski magazyn lub firmę, żeby sprzedawać w Czechach?
Nie. Dzięki usługom m.in.takim jak świadczy Romania Express możesz prowadzić sprzedaż transgraniczną z Polski, zachowując lokalną jakość dostawy i zwrotów.
3. Jakie są najpopularniejsze metody płatności?
Karta (42%), płatności mobilne (23%) i pobranie (13%). Warto oferować elastyczne opcje – szczególnie dla nowych klientów.
4. Czy czescy klienci kupują przez marketplace’y?
Nie tak chętnie jak w innych krajach. Czeski rynek opiera się głównie na małych i średnich sklepach internetowych, co daje duże możliwości nowym graczom.
5. Jakie błędy najczęściej popełniają polskie sklepy w Czechach?
Brak czeskiej wersji strony, niedostosowanie formy dostawy, brak widoczności w Seznam i Heureka, brak lokalnych metod płatności, błędy w tłumaczeniach strony, niedostosowanie komunikacji do czeskiego konsumenta.
Jeśli na większość pytań odpowiedziałeś „tak” – czas działać. A jeśli nie – Romania Express wraz z Partnerami pomoże Ci to uzupełnić.